Vitorazi Moster
Pojemność: | 184.7cc |
Moc: | 25KM |
Gaźnik: | Vittorazi |
Rozruch: | ręczny |
Redukcja: | 1/2.7 |
Przekładnia: | pasowa |
Świeca: | NGK BR9ES |
Temperatura max: | EGT 550°C, CHT 230°C |
Mieszanka: | 2,5% |
Zużycie paliwa: | 3.0-3.5l/h |
Waga: | 12.9kg |
Po udanych Easy 100 i Fly 100 Evo firma Vittorazi przedstawia swoje najnowsze dzieło: Moster - silnik o prostej i zwartej budowie, chłodzony powietrzem odśmigłowym. Konstrukcja osiąga moc 25KM przy 7800 obr/min i uzyskuje ciąg rzędu 70kg przy śmigle 122cm oraz 75kg przy śmigle 130cm. Silnik waży jedynie 12,9 kg w wersji z szarpanką. Dużą zaletą silnika jest jego cicha praca. Stosunek wagi do mocy stawia go wśród czołówki silników stosowanych w napędach PPG. Niewielka waga pozwala na start z nóg bez żadnych problemów. Silnik dysponuje przy tym na tyle dużą mocą, iż może być z powodzeniem stosowany w trajce. Polecany dla ciężkich pilotów o masie startowej 100-160kg. Vittorazi Moster spala 3,5 l benzyny na godzinę lotu. Wersję tego slinika znajdziecie w naszym najlepszym napędzie EC 25.
Przegląd silnika po 100 moto/godzinach
Widać po głowicy że silnik ma dobre płukanie za co odpowiadają kanały przelotowe i wał korbowy
Bardzo ładnie rozmieszczone kanały przelotowe, a na cylindrze widoczna powłoka Nicasilowa w stanie idealnym. Delikatnie przytkany kanałek dekompresyjny ale z odetkaniem jego nie będzie najmniejszych problemów.
Cylinder widok z dołu. Widoczne konty przepływu strug świerzego ładunku.
Widoczny tłok w dolnym położeniu. Bardzo słabe zanagarowanie kanału wydechowego jak również tłoka.
Nawet bez powiększenia widać oryginalne ślady po honowaniu.
Muszę przyznać iż Vitorazi się postarał i wał korbowy został wykonany bardzo dokładnie. Wszystkie powierzchnie wału zostały wyszlifowane bardzo starannie, a do tego wał posiada bardzo nowoczesną konstrukcję, która zmiejsza szkodliwą pojemność skrzyni korbowej. Wał o takiej konstrukcji zdecydowanie poprawia płukanie i napełnienie cylindra świerzym łądunkiem. Widoczne na pierwszym zdjęciu płukanie, aż obmyło głowicę - Super !
Świetnej jakości tłok na którym można zaóważyć powłokę teflonową, a obmiary wykazały zerowe wytarcie płaszcza tłoka.
Widok od spodu tłok w górnym położeniu
Widok od spodu tłok w dolnym położeniu
Ładnie poprowadzone przejście od membrany w stronę cylindra
Delikatnie za mocno chropowata powierzchnia ścianek karterów
Po dokonanym przeglądzie napędu jak również silnika Moster zaleca się wymianę:
- Świecy zapłonowej
- Pierścieni tłokowych
- Łożyska główki korbowodu
- łożysk głównych wału korbowego
- Simeringów wału korbowego
- Przewodów paliwowych
Silnik dysponuje małym potencjałem to delikatnego tuningu i myślę że można z niego wykrzesać 3-5 KM
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Po długich przygotowaniach i poszukaniu dawcy silnika na zaplanowany tuning w końcu udało się !
Pan Jarek przy planowanym przeglądzie po 100 m/godz. zdecydował się na dokonanie pewnych poprawek
które miały na celu głównie zwiększenie sprawności silnika. Już po pierwszych uruchomieniach silnik
wykazywał spory potencjał i chęć do pracy. Po niecałych dwóch godzinach testów został ponownie rozebrany
by sprawdzić na ile powiodły się magiczne zabiegi a po poskładaniu ponowne testy.
Zakres prac była długa i zajęło mi to tydzień z plusem
- Świecy zapłonowej
- Pierścieni tłokowych, tłoka, sworznia tłokowego
- Łożyska główki korbowodu
- łożysk głównych wału korbowego
- Simeringów wału korbowego
- Przewodów paliwowych
- Pompki paliwa ( gruszki )
- Wymiana wszystkich uszczelek silnika
- Wymiana uszczelek i membran w gaźniku
- Honowanie cylindra
- Poprawa kanałów w cylindrze
- Poprawa karterów i takich tam
Muszę tu dodać iż z jakiegoś powodu w Mosterach zawsze jest fioletowy sworzeń tłokowy i łożysko igiełkowe.
Zdecydowanie polecam wymianę co 100 m/godz
Cały silnik był starannie wyczyszczony i szkiełkowany by wyglądał jak nowy
Na filmie widać a w zasadzie słychać jak w pewnym momencie odciąłem zapłon by silnik maksymalnie obniżył obroty. Ponowne dodanie gazu w celu sprawdzenia czy silnik nie ma czkawki i jakiegoś przymulenia. Na koniec silnik został zgaszony zalaniem przez zatkanie dolotu powietrza. Silnik zasysa sporo paliwa z olejem i po prostu gaśnie, ale - po tym zabiegu napęd był pakowany a nadmierne zalanie paliwem z olejem dodatkowo konserwuje części silnika od środka. Ciekawostką było to jak Pan Jarek odpakował napęd, przykręcił śmigło i zmontował kosz, silnik za pierwszym razem odpalił zaskakując właściciela.
tu be continued !